Uwielbiam Święta. Ten niesamowicie magiczny czas, kiedy ludzie pokazują swoją lepszą stronę, kiedy w oknach domów pojawiają się kolorowe światełka, kiedy wszystko jest zupełnie inne niż zawsze. Nic więc dziwnego, że już od początku grudnia zaczynam cieszyć się tym wszystkim. W tym też czasie oglądam sporo filmów właśnie związanych ze Świętami. Uwielbiam zrobić sobie gorącą czekoladę albo jakąś dobrą herbatkę, rozsiąść się wygodnie na kanapie otulona kocem i po prostu zagłębić się na półtorej godziny w historię wyświetloną na ekranie. W tym roku zaczęłam od filmów, których totalnie nie znam.
https://images.app.goo.gl/sVpU8c32zX9YJxnC7 |
Świąteczny rycerz to film, który pojawił się w tym roku. Możemy w nim zobaczyć całą tą magiczną otoczkę, którą tak uwielbiam. Mamy tutaj, jak to bywa w tego rodzaju filmach, sporą dawkę miłości, co uwielbiam, ponieważ ta miłość w świątecznych filmach jest zupełnie inna niż we wszystkich pozostałych. Tak mi się wydaje. Dodatkowo śnieg, którego tak bardzo mi brakuje. Wbrew narzekaniom na zimę, uwielbiam odrobinę mrozu i całe góry śniegu. Ale do rzeczy.
Sir Cole, rycerz żyjący w XIV wieku, nagle przenosi się do roku 2019, gdzie zostaje oblany gorącą czekoladą, a później potrącony przez tą samą kobietę- Brooke. Niespodziewanie kobieta proponuje mu dach nad głową, w postaci domku gościnnego, tłumacząc dziwne zachowanie przybysza zwykłą amnezją. A dalej, to pewnie sami się domyślacie :)
Może pomysł na film nie jest wysokich lotów, ale cała ta otoczka sprawia, że bardzo przyjemnie się go ogląda. W grze aktorskiej nie dopatrzyłam się też niczego rażącego. Po prostu piękny, romantyczny i jakże świąteczny film.
https://images.app.goo.gl/KQtFh5Esjr6j5G4T9 |
Nie jest to taki do końca typowy film o miłości znalezionej podczas Świąt. Nasi bohaterowie musieli przejść dość długą drogę zanim dotarło do nich, że życie bez siebie jest bez sensu. Dzięki takim filmom, można uwierzyć, że istnieje miłość od pierwszego wejrzenia. Pytanie tylko pozostaje jedno: czy na pewno wykorzystaliśmy każdą okazję jaką dało nam życie?
Żałuję, że dopiero w tym roku udało mi się ten film obejrzeć. Myślę, że na moją świąteczną listę filmów będzie powracał rok rocznie.
W tym roku po raz pierwszy kupiłam sobie kalendarz adwentowy z kosmetykami. Oglądałam mnóstwo filmów z rozpakowywania takich właśnie kalendarzy i sama zapragnęłam zostać właścicielką jednego z nich. Tak więc wybrałam się na stronę Kosmetyki z Ameryki i kupiłam jeden z nich.
Jako, że mamy już 1 grudnia, mogłam wreszcie otworzyć pierwsze okienko, a znalazłam w nim lakier do paznokci w odcieniu fioletu:
Od czasu do czasu używam właśnie takich kolorów, dlatego jestem nawet zadowolona. Już nie mogę się doczekać kolejnych okienek.
Przejdźmy teraz do kartek, bo nie skończyłam z ich rozsyłaniem, o nie!
W tym roku po raz pierwszy kupiłam sobie kalendarz adwentowy z kosmetykami. Oglądałam mnóstwo filmów z rozpakowywania takich właśnie kalendarzy i sama zapragnęłam zostać właścicielką jednego z nich. Tak więc wybrałam się na stronę Kosmetyki z Ameryki i kupiłam jeden z nich.
Jako, że mamy już 1 grudnia, mogłam wreszcie otworzyć pierwsze okienko, a znalazłam w nim lakier do paznokci w odcieniu fioletu:
Przejdźmy teraz do kartek, bo nie skończyłam z ich rozsyłaniem, o nie!
Niemcy:
Włochy:
Australia:
A teraz świąteczne co nieco. Na długo przed grudniem szukałam ciekawych ozdób i gadżetów świątecznych. Oczywiście jak to w odmętach internetu bywa trafiłam na AliExpress, gdzie znalazłam ciekawe poszewki na poduszki. Spodobały mi się bardzo, dlatego postanowiłam zaryzykować i zamówiłam całe 3 sztuki. Zaskoczyło mnie to, że przyszły bardzo ładne i dokładnie takie jak chciałam. Na nieco grubszym materiale i identyczne jak na stronie, co nie oszukujmy się, zdarza się rzadko, jeśli chodzi o zakupy internetowe na tej stronie. Nie zawsze wszystko idzie zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Jednakże w tym przypadku stan produktów i wysyłka były na tyle zadowalające, że nie mam oporów przed podzieleniem się z Wami dokładnym linkiem do tego produktu. Poszewki
Ja wybrałam 3 pierwsze od lewej. Bardzo mi się spodobały i dlatego postanowiłam je zakupić. Jednakże inne są równie śliczne i nie ukrywam, że ta aukcja będzie jeszcze nie raz przeze mnie odwiedzana.
Grafki łączników pochodzą ze strony: http://www.freepik.com">Designed by Freepik
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz