[Książka na poniedziałek #2] Niebiańska plaża

Ciągle gdzieś biegniemy. Żyjemy szybko, nie zatrzymując się ani na moment, by potem żałować, że życie przeleciało nam między palcami. A co gdybyśmy dostali szansę aby wyrwać się z tego ogólnego szaleństwa? Książka, którą dzisiaj przedstawię, właśnie o tym mówi. O swego rodzaju "pauzie" w życiu. Zapraszam na Niebiańską Plażę autorstwa Alexa Garland'a.

Rich, młody chłopak, który w swoim życiu szuka tylko przygód, dostaje pewną mapę, która ma prowadzić do prawdziwego raju, zapewniającego wytchnienie przed tym wszechogarniającym chaosem. Razem z dwojgiem nowo poznanych ludzi, wyrusza na przygodę swego życia, której celem jest właśnie dotarcie do tajemniczej wyspy. Po drodze spotyka ich mnóstwo trudności, bo nie wszystko, co robią jest legalne. W końcu na wyspę docierają, ale czy jest tam to, czego szukali?

Historia może się wydawać nudna, szczególnie na początku, ale im dłużej towarzyszymy głównemu bohaterowi, tym bardziej akcja się rozwija. Fabuła, może nie jest wymagająca, ale dostarcza czytelnikowi rozrywki i jednocześnie wciąga do tego stopnia, że ciężko się od niej oderwać.
Książka porusza wciąż aktualne problemy otaczającego nas świata i tego, że ludzie gdzieś biegną i nie zwracają uwagi na to, co się dzieje wokół nich. Nie podziwiają piękna natury.
My, ludzie, jesteśmy niczym choroba, która powoli, krok po kroku, "zabija" świat, naturę.
Jedną z rzeczy, które w książce mi się nie podobały, było to, że w pewnym momencie zaczęłam się gubić. Jest pokazany moment, gdy nasz bohater zaczyna wariować i właśnie w tym momencie, ja również nie mogłam się zorientować, co jest rzeczywiste a co nie.
Nie mogę jednak zaprzeczyć, że książka rozwija wyobraźnię, dzięki opisom idealnej wyspy. Podczas czytania miałam wrażenie, że jestem jedną z jej mieszkanek.
Zachęcam do przeczytania tej powieści, jest naprawdę świetna.