Kirito, kilka tygodni po wybudzeniu się ze śpiączki, dostaje tajemnicze zdjęcie. Jest to zdjęcie z gry- ALfheim Online i przedstawia piękną elfkę, zamkniętą w ogromnej złotej klatce dla ptaków. Elfka wygląda dziwnie znajomo, ma długie kasztanowe włosy, które Kirito tak dobrze znał. Jedyną różnicą jest jej odzienie i to, że dziewczyna ma skrzydła. Asuna- miłość Kirito z SAO, nie wybudziła się ze śpiączki z nieznanych naszemu bohaterowi przyczyn. Jedynym śladem jest to zdjęcie wykonane przez gracza, próbującego podbić Drzewo Świata.
Kirito niewiele myśląc, zagłębia się do Świata Wróżek, by odkryć prawdę o zdjęciu, mając nadzieję, że jego ukochana jeszcze żyje. Chłopak poznaje jedną z weteranek gry- Leaf'ę, która pochodzi z rasy Sylfów i która obiecuje pomóc chłopakowi w dotarciu do Alne- centrum ALO, gdzie rośnie wspomniane drzewo.
Po drodze natykają się na różne niebezpieczeństwa, które opóźniają ich wyprawę. Mimo wszystko nie poddają się i dodatkowo udaje im się zatrzymać próby wywołania międzyrasowego konfliktu.
Książka niczym nie odbiega od jej poprzednich części. Czyta się ją szybko i przyjemnie, a dzięki wielu opisom świata gry, czasem odnosiłam wrażenie, że sama się w nim znajduję.
Opisy walk i efektów podczas nich, w moich wyobrażeniach, były niesamowite.
Pomysł na kontynuację historii również bardzo przypadł mi do gustu. Tajemnica, przez którą tyle osób nie wróciło do świata rzeczywistego i zostało uwięzionych w strefie gry lub pustki jest warta rozwiązania.
Nie mogę się już doczekać zakupu kolejnych części książki, a tymczasem zapraszam na kolejne recenzje. :D
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz